wtorek, 16 marca 2010

Dwa domy

Mój obecny świat składa się z dwóch domów, dwóch rodzin i z jednej tesknoty. Jeden dom zostawiłam i stoi większość czasu pusty, choć wypełniony po brzegi wspomnieniami, śmiechem dzieci i pamiątkami, które człowiek gromadzi przez całe życie.
Drugi dom, to obecny dom, w którym są moi najbliżsi i terazniejszość. Jestem w tym domu dla nich i robię wszystko by było im dobrze i żeby ten dom był dla nich prawdziwy, choć mnie nie zawsze taki się wydaje. Ale dobrze, że jest i dobrze, że mogę w nim się schronić kiedy mam już dość obcej mowy i obcych ludzi.
Kiedy wracam czasami do pierwszego domu, dotykam każdej książki, każdego bibelotu z którym wiążą się wspomnienia i osoby, odwiedzam tych, których zostawiłam, płaczę i śmieję się z radości, że mogę z nimi choć trochę być.
Jednak kiedy jestem już tam długo, zaczynam tęsknić za moim nowym domem i obecnym życiem.
Te sprzecznosci. bywają trudne dla mnie, ale coz... sama sobie wybrałam takie życie i muszę się liczyć z tęsknotą i rozterkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz