Stopami nieba nie dosięgniesz
Głowę tylko nieraz w chmurch nosisz
A nieraz zostawiasz ją byle gdzie
Pieszo gwiazd nie dogonisz
Nieraz tylko swoje myśli
Błąkające się wsród gwiazd
łapiesz i zawiązujesz im
Czarną opaskę na oczy
Nie zobaczysz drugiej strony
Głowa na zakrętach odchyla się
W lewo i prawo
A tobie trzeba w górę i w dół
Brodzisz w koniecznościach
I przyjemnościach
Opaski z czasem szarzeją na oczach
A ty znów
Zostawiasz głowę byle gdzie
I nie umiesz jej znalezć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz